kwadratura

Jacek JacoM Michalski

ręce umierają ostatnie

czarują dźwięki drżeniem

przebaczenie spływa do ziemi

szepty piszą krople

jeśli zdążysz się pożegnać

proch w proch

 

modlitwa używa imion

prosi o czas albo deszcz

zamknięte dusze

przez maleńkie okna

karmi resztkami światła

 

mówią że na końcu

jest smutek z nadzieją

bez strachu i słów

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 4 września 2019
anonim