Zapadła noc i nagle zrobiło się zimno
Wieczność zaczęła milczeć, gdy tylko zgasło światło
Wszystkie słowa, które próbuję powiedzieć
Są szczerym wyznaniem i dlatego stawiam następny krok.
Powiedz ufasz mi, chociaż wiem, że nie
Tylko dlaczego, czy cię zraniłam mimo, że wszystko
Jest tak ulotne i brak mi sił, ponieważ
Dzisiejsze nadzieje szybko przychodzą i nagle gasną.
Nie rozumiem dlaczego zawsze po tym zostaje tylko płacz
To boli, bo nie wiem czy tym razem też otrzymam nową szansę
I nie chcę stracić wiary, więc muszę kochać mimo wielu wad
Obyś mógł oddychać beze mnie i obym ja mogła sobie zaufać.
Już nie potrafię wierzyć i chcę zagłuszyć twoje słowa
Jeśli kiedyś byłam i wciąż jestem uzależniona od ciebie
To tym bardziej zawsze będę uzależniona od twojego głosu,
Dlatego teraz próbuję zapomnieć o kolejnym złudzeniu
I dzisiaj oddałam ci całą miłość, a zabrałam tylko swoje serce.