diamentem stawaliśmy się każdą nocą

Yaro

 spojrzenia głębokie oceany
w zamieszaniu spotkały się
w zamieszaniu zgubił się wzrok


w parku odpadłem o ławki dwie
nie opuszczaj mnie na krok

 

mimo że wiatr porwał włosy
czas pomalował na nowo
kocham biały muszę przyznać

 

kochana mam ogród
w nim same róże
tyś jednak najpiękniejszą


w moim sercu tyle miejsca
zamieszkaj w nim taka rozkwitnięta

`

pod nami ziemia nie czuję jej
gdy mówisz do mnie lubię słuchać
jak po kolędzie księdza

 

niebo nad nami niebieskie ptaki
wolni zakochani diamenty

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 14 września 2019
anonim