Literatura

Od szczegółu do ogółu (wiersz)

Konrad Koper

Wyruszyłem na miasto.

Patrzę przez kalejdoskop.

 

Idę krętą ulicą,

potykam się o kamyk.

Błądzę po okolicy

i ginę w wypadku.

 

Wyruszyłem na miasto

wraz z aniołem i duchem.

( Wypili dużo „nektaru.”)

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Yaro
Yaro 21 września 2019, 22:25
nie piłeś nic bo się potykasz , tragiczny wiersz bo giniesz
przysłano: 20 września 2019 (historia)

Inne teksty autora

Piekło
Konrad Koper
Misja
Konrad Koper
Pierwszy wykład
Konrad Koper
Poezja nieraz …
Konrad Koper
Logiczna baśń
Konrad Koper
Kula…
Konrad Koper
Orzeł
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca