przepraszam

Yaro

wybacz
nie dałaś mi czasu
bym wybiegał się jak pies

 

padł bym wtedy
zmęczony do twoich stóp

 

by przyjacielem się stać

ułożyć bajkę z kilku słów

 

usnąć


wzbudzić wspólny świt
przy stole razem być

 

niecofnięte  wskazówki
zapominamy o rozmowach 

czas ominął spotkanie dłoni 

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 29 września 2019
anonim