Będąc w drodze, dostrzegłem
na poboczu truchło dzika.
Brzuch otwarty od ryja po genitalia.
Wyglądało jak sterta róż przykryta
brezentem. Na jezdni wiło się jelito.
Rozjechane na miazgę przez ludzi,
a nie, jak się twierdzi, samochody,
naturalnie nie przykuwało uwagi.