Literatura

BLIŻEJ (wiersz)

Marcin Strugalski

Pewnego razu usłyszałem, że upiory przewracają

się na drugi bok w swoich kołyskach po godzinie

drugiej nad ranem.

 

Opowiedziałeś mi o tym zajmując miejsce pasażera,

gdy jechaliśmy w kierunku zakończenia nocy.

 

Deszcz zmywał nie nasze Wtedy i Wówczas,

a papierosy wypalone na dworcu kolejowym

pożegnały pierwsze wrażenia.


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 9 pazdziernika 2019, 14:46
Nieszablonowy…
przysłano: 9 pazdziernika 2019 (historia)

Inne teksty autora

wśród traw
Marcin Strugalski
letni śnieg
Marcin Strugalski
okiem zimy
Marcin Strugalski
przejście podziemne
Marcin Strugalski
AUTOBUS PEŁEN NOCY
Marcin Strugalski
WODOSPADY
Marcin Strugalski
ŚRODKI KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ
Marcin Strugalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca