O Tobie stojącym za oknem albo o moich przewidzeniach

Justyna Maciejowska

w te szare dni tęczowe

dzwonisz o mój parapet

jakbyś wkraść się chciał do środka 

a ja rozmawiać pragnę z nikim

telefonować do nikogo

i tylko nasłuchiwać szumu deszczu

przerywanego dźwiękiem wirującej pralki

ścierającej uporczywie resztki Twojego zapachu

co zawsze mi przeszkadzał

tak jak srebrny włos

w północnej części Twojej potylicy

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Justyna Maciejowska
Justyna Maciejowska
Wiersz · 23 października 2019
anonim