W świetle gwiazd wszystko lubi się powtarzać.
Podobnie w snach; dzienne obrazy przechodzą
w nocne, ale na ziemi pozostałam z niczym.
Z ledwie dostrzegalną mgiełką, śladowym uśmiechem.
Nie liczę wszystkich zachodów słońca,
przypominają kruche pamiątki z podróży.
Zmęczeni poszukiwaniem jasności, przeoczyliśmy
ostrzeżenie. Teraz mrok spowija każdego z osobna,
pozostał żywiczny zapach i cicha muzyka.
w nocne, ale na ziemi pozostałam z niczym.
Z ledwie dostrzegalną mgiełką, śladowym uśmiechem
nie liczę wszystkich zachodów słońca.
Przypominają kruche pamiątki z podróży."
? :)
nie traktuj podróży dosłownie, jak wycieczki krajoznawczej. Może też być podróżą w głąb siebie. Miło, że zajrzałeś:)