solidnie biurko dla zmysłów istnieje
użytkowanie składane latami
fraza po frazie zeszyt po zeszycie
ale wyłączyć można dzień w pokoju
by poszło ono w las nienauczone
zmieniając barwę choć ciągle w dotyku
swym dawnym biurkiem wyruszałem często
w światy możliwe pisane do rana
wtedy realizm był na marginesie
dziś powątpiewam niewrogi wrażeniom
w blat mebla który lśni pewnością drzewa
pamiętam błękit - sztormy na tapecie