pobędę w punkcie nemo
tak wywłaszczę stopy
z uprawianych dystansów
popróżnuję
w absolutnej próźni
do chwili aż grawitacja
przyłapie ją na abstrakcji
zarezerwuję miejsce
w żadnej konkretności
muszę przez jakiś nieczas
pobyć w niebycie
pobędę w punkcie nemo
tak wywłaszczę stopy
z uprawianych dystansów
popróżnuję
w absolutnej próźni
do chwili aż grawitacja
przyłapie ją na abstrakcji
zarezerwuję miejsce
w żadnej konkretności
muszę przez jakiś nieczas
pobyć w niebycie