lepsza bajka
o żadnym poczuciu winy
za burtą przyzwyczajeń
po trzech buchach tybetu
wejście
z bananowymi ustami
na stopach z prehistorycznych wędrówek
homo sapiens
a potem
fundusze emerytalne mrówek
rozmowy z odległościami
w zeptosekundach
spacer bagdadzkim targiem
od fotela do okien cerkwi
gdy na łasce komiksu
i uświadomieni że
kiedyś wygnani z dzieciństwa
jedziemy do afryki