wyprawa z jointem

slavic player

lepsza bajka

o żadnym poczuciu winy

za burtą przyzwyczajeń

 

po trzech buchach tybetu

wejście

z bananowymi ustami

na stopach z prehistorycznych wędrówek

homo sapiens

 

a potem

fundusze emerytalne mrówek

rozmowy z odległościami

 

w zeptosekundach

spacer bagdadzkim targiem

od fotela do okien cerkwi

gdy na łasce komiksu

i uświadomieni że

kiedyś wygnani z dzieciństwa

 

jedziemy do afryki

slavic player
slavic player
Wiersz · 3 listopada 2019
anonim