Ech, niebo dzisiaj takie piękne
a ty na końcu raju płoniesz...
Chyba mi twoje serce pęknie
na milion snów niewysłowionych .
Potem obojgu nam nieobca
tęcza rozbarwi się nad ranem,
byś mogła nie zapomnieć chłopca,
którego imię zapomniane.
Wybuchnie jesień kroplą smutku,
pewnie pomyślisz: trudno, bywa,
że to, co się zapija wódką
to jest ta miłość chybotliwa.
I spojrzysz w niebo spopod wierszy,
które zwiastują świata piękno...
Pomyślisz: trudno, nie on pierwszy,
któremu moje serce pękło.