elegia zapomniana

Grzesiek z nick-ąd

zapalali ci dziewczyno 
pod stopami nieba stos
otulali gęstą śliną
zadziwioną światem skroń

do was wszystkich
błyszczących brokatami
pretensji wielkich nie mam
spadną listki
na dziury pod strunami
jak zapomniany temat

ubabrali ci chłopczyku
brudną łapą pierwszy śpiew
osuszali na klęczniku
rozoraną w twarzy łzę

Do was wszystkich
mieszczących się w nawiasach
pretensji wielkich nie mam
spadną listki
na struny w kontrabasach
jak zagłaskana trema

zatrzymali cię człowieku
w twojej drogi pierwsze pół
i wcisnęli pod powieki
zapomnienia gęsty muł

do was wszystkich
milczących jak zaklęci
pretensji mieć nie muszę
spadną listki
w sumienie co się święci
i krwią się krztusi

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 3 grudnia 2019
anonim