stworzenie zaświatów

Grzesiek z nick-ąd

Od pierwszej nocy kręci się ziemia

i góry lodowe kruszy,

a wszystko zmienia czarowność drżenia,

choć przecież zmieniać nie musi.


Drugi poranek miesza się z trzecim,

gdy wszystko wokoło płonie.

Nie chcę się cieszyć z twoich rozgrzeszeń

podanych mi jak na dłoni.


Czwartego dnia już nic nie rozumiem,

gdy rośnie w tobie niepokój,

że ja nie umiem znaleźć się w tłumie

szkiełkiem... na twoim oku.


Piątego dnia nie umiem przytulić

słowem wybranych wzruszeń,

choć ty się kulisz w mojej koszuli

przez... rozedrganą duszę.


Szóstego dnia nie umiem zapomnieć

zwrotów na jednej pięcie,

choć niby skromnie wciąż wracasz do mnie

przez... załamane ręce.


Siódmego dnia nie umiem wybaczyć

wszystkich poprzednich nocy.

Niewiele znaczy, że ciągle płaczesz

przez... roześmiane oczy.

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 21 grudnia 2019
anonim