jeszcze tego nie widać
ale krew już płynie
budzą się w nas mordercy
albo ja ciebie albo ty mnie
rozpierdolę ci łeb saperką
podejdę na palcach
kiedy będziesz gwałcił
moje prawo do własnej zupy
przetnę mordę na pół
zanim wezwiesz swojego boga
i będę z tym żył
wolę być żywy niż martwy
zapomnę