rozmowa w toku

Yaro

przy jednym stole
rączka myje rączkę

 

rozmowa trwa chwalenie
wynoszenie na ołtarze
na ziemi i niebie

 

rozmawiacie
wzajemnie się okłamując
kłamstewko za kłamstwem
szlifujecie każda swój diament oddzielnie

 

siostry po jednej matce po jednym ojcu
tak różne jak dwa światy
widzialny i niewidzialny

 

kłamstwo jako wyraz odczuwalny
nierealne spojrzenia

 

nieszczera rozmowa
prowadzi do wyjścia przez drzwi

 

trzaskasz nimi
nie domykajmy się bez pożegnania

 

przegrana rozmowa
przerwana w kilku słowach

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 29 grudnia 2019
anonim