sytuacja chora
ustawia sobie życie dożylnie
heroina jak niewdzięczna dziewczyna
kochasz na chwil ułamek zapominasz
skutkiem rozpędzony skład
opuszcza twój dom
szukasz jej
ale nie stać cię na nią
straciłeś wszystko
rodzinne ognisko
zostały myśli skłębione
noce niedopieszczone i niedopity koniak
na biurko rewolwer puste komory na naboje
wypełniasz ołowiem
podpisujesz testament plamą krwi na ścianie
ostatnie rozdanie bez pożegnania
Urzekły mnie słowa ,,noce niedopieszczone i niedopity koniak"
Poczułam jak ogromna jest rozpacz i samotność w takiej chwili. Nawet śmierć jej nie dorówna, bo już człowiek, nic nie czuje. Niesamowity tekst.
,,bez pożegnania" - nawet nikt nie zapłacze.