jeszcze nam przyjdzie czytać
słowa rzeźbione w drewnie
niech tylko gniew zaświta
spod niedorosłych spełnień
jeszcze nam przyjdzie śpiewać
głosem skradzionym ptakom
niech tylko się rozgniewa
nasza niebylejakość
jeszcze nam przyjdzie cudnieć
wolnością polnych kwiatów
niech tylko wstyd wybuchnie
pod niebem pełnym strachu