kokosowe spa

marzena

Hej, czujesz palmę

właśnie zakwitłam i czekam

pachnę, napięta i szczodra

nie patrz na wiek

wiesz, zgaszę światło

kokosem jestem, mleczkiem

które spijasz z moich ud,

ta wyspa jest bezludna

nigdy nie zapomnisz

jak gniotłam ustami twoje

ciało twarde jak orzech

pękasz pod naporem

ciepła, słyszę jęk i płacz

dobrze, kochanie, już dobrze

nie skończę, odlecisz

na planetę małp.

massage cream

and collagen

 

Oceń ten tekst
marzena
marzena
Wiersz · 7 stycznia 2020
anonim