Literatura

droga (wiersz)

Yaro

podążałem
za tobą tą samą drogą

 

na skrzyżowaniu rozdzieleni
każdy poszedł w swoją stronę

 

gorzkim smakiem pożegnania


zapamiętany ułamek sekundy

 

ogień co płoną zgasł

szybciej płynął czas

 

runął dom
w piach w szary gruz

 

życie toczy dalej kamień tamtych dni
nieprzespanych nocy nie zliczę


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 9 stycznia 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca