droga (wiersz)
Yaro
podążałem
za tobą tą samą drogą
na skrzyżowaniu rozdzieleni
każdy poszedł w swoją stronę
gorzkim smakiem pożegnania
zapamiętany ułamek sekundy
ogień co płoną zgasł
szybciej płynął czas
runął dom
w piach w szary gruz
życie toczy dalej kamień tamtych dni
nieprzespanych nocy nie zliczę
dobry
4 głosy
przysłano:
9 stycznia 2020
(historia)
przysłał
Yaro –
9 stycznia 2020, 21:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się