zaplątały się odruchy
czas podrzucił czarne duchy
jeszcze szuka echa
jeszcze broni się oddechem
tak natura wyrzeźbiła
lotem serce pogoniła
dusza
zawsze broni
głosem ptaków pędzi
zgasło - już nie kwili
cisza
i wieczny szum gałęzi
zaplątały się odruchy
czas podrzucił czarne duchy
jeszcze szuka echa
jeszcze broni się oddechem
tak natura wyrzeźbiła
lotem serce pogoniła
dusza
zawsze broni
głosem ptaków pędzi
zgasło - już nie kwili
cisza
i wieczny szum gałęzi