Literatura

ogniki (wiersz)

Marzena

chciałem zobaczyć ciebie

na obrazie

który namalowałem młody

pełen dumy i wiary

 

cienie twarzy rozjaśnia księżyc

ciało pływa i pachnie mgłą

którą otaczasz mnie do dziś

wierna ale ulotna

 

obraz zmienia kształty

twoje serce porusza kolory

tęczy

widzę jak tańczysz

 

obraz naszych dni

zapisałem w wierszu

na wieczność

żyj we mnie

 

namalowana akwarelą

myśli

nieustępliwych, które 

będą dniem dzisiejszym


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 15 stycznia 2020, 17:06
...taaaa - ot sztambuchowiec
marzena
marzena 15 stycznia 2020, 18:24
taki też potrzebny, dusza odlatuje :)
Mithril
Mithril 15 stycznia 2020, 20:06
..."autorska" na pewno

- czytaczyciela nie
przysłano: 14 stycznia 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca