krzesło (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
zapominam smak własnego języka
od kiedy nogi wrosły w podłogę
okno jest wszystkim co mam
maluję oddechem na szybie
opowieści zbyt bliskie dla obcych
biegnę bosymi powiekami
przez wszystkie przeszłe dni
mam jeszcze nadgarstki
słowa przetną skórę
wypłynę a wiosła jak skrzydła
uwolnię
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
20 stycznia 2020
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
20 stycznia 2020, 11:00
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się