Literatura

Alicja w krainie... (wiersz)

Marzena

Czas biegnie, słowa umierają
Znów coś nowego daje życiu sens
A sny Alicji prawdę znają
Po drugiej stronie lustra lepiej jest

 

stara kobieta wyjmuje telefon
dzwoni codziennie

jestem potrzebna?
a przecież wie, dobrze wie

nikt nie zapyta o jej imię

bez różnicy z kim rozmawia

podeszła cicho nie strasząc gapiów
powiedziała - czas na mnie, wszyscy umierają
oddzwaniam, chyba zatroskana jestem
cmentarz jest blisko działki

przynosi zebrane owoce, kwiaty i orzechy
marudzi, że nikt nie przyszedł na pogrzeb

zostań, ktoś musi zapalać znicze
odeszła uśmiechnięta.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 24 stycznia 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca