jak na spowiedzi (wiersz)
Yaro
nic tu po mnie
szary dzień
kontur twarzy
czarny płaszcz
nie znaczysz dla mnie nic
żadnych wspomnień żadnych śladów
było nas dwoje
rozerwane serce
prócz drogi która błądzi z nami
prowadził nas świat przez blaski i cienie
zgaszony ogień w kominku
papieros za papierosem
żar popiół dym
osobno dobrze mi
dobry
1 głos
przysłano:
30 stycznia 2020
(historia)
przysłał
Yaro –
30 stycznia 2020, 19:48
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się