na palcach

Jacek JacoM Michalski

na wystawie stoją przecenione anioły

wyśnij im sny o skrzydłach

karuzela zaciera kształt

im mniej ostro tym głębiej tnie

w malignie albo przy nadziei

opowiada niespełnione historie

 

słowa roztopione w wielkim piecu

rozgrzane wleją się do ust

zostawmy sobie drzwi w chmurach

uciekniemy kiedy wybuchną wulkany

 

ogień z papieru nie oczyści pustki

witryna sklepu jest miarą

ktoś jak ty ktoś jak ja

epileptycy wśród tancerzy

albo rybki w akwarium 

 

nie da się przejść obok niczego

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 30 stycznia 2020
anonim