studnia (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
tak głęboko
na samym dnie wzroku
odwrócone szaleństwo
kim jestem dla kruków
słucham brzmienia słów
płyną obok
odpowiadam rozbieraniem ciszy
tutaj i teraz z nikim
bardzo zabawnie
ukryta w zwykłej rozmowie
obserwacja obserwacji
nie ma mnie w sobie
uciekam
widzę i maluję przez palce
bez żadnego później
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
1 lutego 2020
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
1 lutego 2020, 22:28
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się