studnia

Jacek JacoM Michalski

tak głęboko

na samym dnie wzroku

odwrócone szaleństwo

 

kim jestem dla kruków

słucham brzmienia słów

płyną obok

odpowiadam rozbieraniem ciszy

tutaj i teraz z nikim

 

bardzo zabawnie

ukryta w zwykłej rozmowie

obserwacja obserwacji

nie ma mnie w sobie

uciekam

 

widzę i maluję przez palce

bez żadnego później

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 1 lutego 2020
anonim