mgła/y

Lucky Person

liżę cię niecałą

w smaku pożądania w dni niepłodne (bo kiedy )

jakbym zapasy robił z miłości na jesień na deszczu

koło garażu pełnego niczego

leczysz mnie z niechęci do życia

a najbardziej z niechęci do siebie

mam siłę

mam mgłę przyćmioną

siostrę moich braków

jedna chwila

wśród nóg

jak między skrzydłami anioła

rozkoszna i prawdziwa

co dalej

Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 6 lutego 2020
anonim