wolność ten smak

Yaro

 

jak dziki ptak na uwięzi
pusty step łąki łan
dzikich ptaków się nie więzi
w tym stanie trwam
 
rozciągam ramiona
patrzę na rozstaw przestrzeni
wolność przede mną to ona
świat się mieni kolorami zieleni  
 
zielony to kolor ukojenia dla oczu
czuję zapach siana słoma pod nogami
czuję zapach dzisiaj spadło sporo deszczu
świat buduję z papierów origami
 
wolnym być nierealne do spełniania
zapominam się by dalej iść
moje życie sekundy i mania
mam dużo własnego ja mówię dość
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 8 lutego 2020
anonim