~ OPISZĘ CI TĘ CISZĘ
Lubię kiedy ranek z wolna
świtem prawomocnym wstaje
z nim wszystkie istoty ptasie
gaworzą coś pod dachem
żegnają cichą ciemność
by odlecieć w niewiadome
rubikonu dnia
ramy słońcem wyzłacane
Siądę obok, pióro chwycę
choć noc jeszcze kolorujesz
tulisz niczym panna senna
zbudzę oczy i… tknę duszę
nagim musnę pocałunkiem
i serdecznie cicho tobie
nie płosząc opiszę ciszę
gdzie miłości wodopoje
I… strumienie, które słyszę
i… widzę nas dwoje
⊰Ҝற$⊱………………………………………… Wierzyce ~ sierpnia '17