OFERTA (katalog sprzedaży detalicznej)

marzena

jest popyt na zbytek powiększony

o nadmiar wrażeń i wielkość  złotej karty

bankomaty podniecone

wieczornym światłem latarni

rozmawiają wieczorami

o zdarzeniach dnia

 

tajemnice wymieniają chronione

paragrafem

uśmiech, z rana pędzą ufoludki

zapracowane wyjałowione swoim potem

 

wymalowane pindy i nieśmiałe rozwódki

ścigają się z czasem z poprzedniego dnia

który jeszcze się nie skończył

a już wystawił rachunek

 

marzena
marzena
Wiersz · 10 lutego 2020
anonim