Miłościwy ojcze zjadłam bratki
ależ dobrze kochanie to jadalne kwiatki
Ale to nie była rabatka
to co zjadłaś?
zjadłam bratka
Baśka powiedz prawdę
ojcze miałam wizję
Bartek to mąż sąsiadki
to on zasadził mi bratki
podlewał bo u mnie posucha
a żony swojej nie dmucha
nie dotknie jej nawet kwiatkiem
bo leje go pałą i bratkiem
A cóż zawinił ten Bartek?
Och ojcze nie nosił majtek
dlatego żona go biła
a ja te bratki wsadziłam
do ciasta na urodzinki
dodałam nawet cytrynki
cytrynka była zepsuta
a może w trutce moczona
a teraz Bartek rozpacza
bo uschła ta jego żona
W czym problem Basiu?
och ojcze ja nie śpię od rana
bo Bartka żona kochana
na szczęście dycha kobita
a Bartek nawet rozkwita
a moje kwiatki no bratki
zjadłam i nie mam rabatki