Literatura

zanurzenie (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

w głębokiej wodzie odwijam bandaże

milion lat na tylnej kanapie

droga z wczoraj do wczoraj

szofer opiera się o kierownicę                                                                                                                                      

żółte zęby zatrzymują węgorze

klucze pływają w kieszeniach

 

donikąd

 

na moście stoją nieobecni

jakaś ona i jakiś on

zmrok daje im intymność

dłonie nerwowo szukają dłoni

nowe zabawki starej zabawy

 

widzę ich słyszę ich

wkradam się w sploty

fałszuję węzły

z rybich łusek układam witraż

na ścianie kałuży


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 12 lutego 2020 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca