Literatura

wróżba (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

jestem tu gdzie być muszę

widzę symbole i gesty

dzień jak ruletka obraca oczy

do wewnątrz

patrzę z zaplecza wzroku

na dzikich samobójców

drzewa już nie krzyczą

piach i popiół pokrywa ciszę

 

synku nie wiem

ile jest powietrza ile jest wody

jak dużo zostało czasu  

przetrwanie też jest życiem

narody przestaną być czymkolwiek

kiedy pragnienie zmusi do biegu


wyśmienity 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 14 lutego 2020, 14:13
Trafiłeś w punkt, właśnie zastanawiałam się ile jeszcze pociągnę. :)
Z małą różnicą, wczoraj ucieszyłam się z gorącej herbaty i ciepła z kominka. To jednak nagroda, za brak chęci do życia, jednak cieszy...
Konrad Koper 15 lutego 2020, 12:49
O.K
Krystyna Morawska
Krystyna Morawska 15 lutego 2020, 17:31
Poruszyłeś.
przysłano: 14 lutego 2020 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca