Czy potrafisz jeszcze usiąść spokojnie obok człowieka
Bez wątpliwości i wrogości, żebyś nie myślał przy nim "jestem sam"
Żebyś mógł odpocząć, nie czując że czas się odwleka
Tylko w wolności i gościnności, nie mówiąc "dlaczego jeszcze trwam"
Przy człowieku i jego ego, czy dasz mu wypić swojego?
Tam w miejscu spoczynku twego, oddasz miejsce dla spragnionego?
On wypocząć pomoże, temu czemu sam nie pomożesz
Chyba w niebie...