słodki czwartek (wiersz)
Marzena
- bo ja jestem proszę pana
słodka jak pączek
a pan mówi do mnie - kotku
no chodź...
- pomiziam cię marmoladką
trzpiotko
odszukam co masz w środku
- tylko proszę delikatnie
mam słabe rączki
i niewyspane oczka
- dobrze, ugryzę leciutko
w uszko
moja ty najsłodsza
bolączka
wyśmienity
2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
20 lutego 2020
(historia)
przysłał
marzena –
20 lutego 2020, 09:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się