~ ECHO ECHEM ECHA

Krzysztof Maria Szarszewski

 

           ~ ECHO ECHEM ECHA
 
     Ciszą dojmującą zadrżały konary
zaniemówił błękit… szmer przeszedł po lesie
w Samotni zbudziły się niezwykłe czary
echo echem echa odpowiedź mi niesie
aż las zamilkł… tak, że go nie słyszę
… echo słowa kocham roztopiło ciszę
 
     Ciche wyznań echo mknie pośród zieleni
strzałą wysrebrzaną miłosnym rozpędem
przemyka przez gąszcze niczym snop promieni
muskając łagodnie gałęzi krawędzie
przystanęło, zamilkło i słucha
ścicha… a za nim już tylko cisza głucha 
 
     I nade mną cichość rozpina się szeroko
drzewa złociejący błękit nieba trzęsą
patrzy z głębi gąszczu czyjeś wścibskie oko
ocienione czeremchą, paprocią i rzęsą
tylko z oka spływa łza jak liść zielona
by utonąć w puchu mchów łagodnych łonach
 
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Samotnia ~ 17 lipca '13                                                                                                            

 

Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 22 lutego 2020
anonim