Literatura

enklawa (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

jest tak cicho

pada śnieg lub popiół

w morze opadają powieki

białe wstęgi rozsznurowują horyzont

 

cwaniaki i tchórze uszyli kotary

nabrzeża portu udają plażę

nie patrz na zewnątrz

uciekaj ku własnej wyspie

 

drobiny piachu są wszystkim

uśmiechnij się do nich

można kochać naprawdę

nawet jeżeli bliscy już odeszli

 

zostaw znak

po prostu dopłyń do brzegu


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 22 lutego 2020, 18:40
Gonitwa...
przysłano: 22 lutego 2020 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca