Literatura

mikrokosmos (wiersz)

Marzena

Mało czasu kochanie

dwie, może trzy chwile

 

nie wiem co znaczy zawsze

wszędzie godzina

dzień noc w tobie

 

zalej mnie sobą

balsam na ciało rozgrzane

palmowym wiatrem

 

biodra i piersi

w tatuażu pragnień

uda piją pot

 

deszcz nasienia we włosach

ustach

 

przesilona wibracją uderzeń

konam w swoim łonie

 

galaktyką jestem

stworzoną do wielkości

twojego penisa

 

uległą łanią

zmieniającą pozycje na sofie

 

nie znam nazw planet

które we mnie wbijasz

 

ostre pchnięcie

fontanna rozrywa

 

odkrywam każdą minutę siebie

wypij to ze mnie

komety naprzemiennie uderzają

 

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 26 lutego 2020, 06:23
youtu.be/LXOJk2PFKgY
marzena
marzena 26 lutego 2020, 09:05
youtu.be/dtkUY5Sc7gQ
to jest piękne
Konrad Koper 26 lutego 2020, 21:55
Zakręcony...
marzena
marzena 27 lutego 2020, 04:39
Konrad seks musi być zakręcony, inaczej będzie nudny, jak frytki:) Może być kosmos, albo lot na księżyc, wszystko zależy od okoliczności. :)
Wiek nie ma znaczenia, ważna jest fantazja i chęci.
przysłano: 26 lutego 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca