~ KAŚ... KIEDYŚ MOŻE…

Krzysztof Maria Szarszewski


    ~ KAŚ... KIEDYŚ MOŻE…

 

     Wiesz Kaś… żaden ze mnie poeta
ni wieszcz… prozaik, a gdzież literat
skromny jam ci tylko jest wierszokleta
co chwil efemerię w strofy ubiera

 

     W chmurach chadza jak po łąkach
zimową porą, tęskniąc za kwiatem
do łez deszczowych skłania nocne słońca
szukając bieli śniegu latem

 

     I snuje się tak po tym świecie sam
choć serce bucha liryk gorącem
kiedyś może doczłapie do poezji bram
boso lub w ostrogach po jesiennej łące

 

⊰Ҝற$⊱……………………………………………………  Bodrum ~ 25 maja 'O9 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 3 głosy
Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 27 lutego 2020
anonim