Polacy

Yaro

 

Polacy my naród 

może niewybrany całkiem udany 

nas wypełnia siła wiara której nikt nam nie odbierze 

pracowici dorównują nam jedynie pszczoły 

 

 

prawda trwa w każdym  

 

żyjemy ponad czasem 

wieczność układa puzzle z gwiazd 

Bóg co w Niebie i na Ziemi 

chadza między wierszami alejami 

z naszych myśli słów i snów 

 

wtopieni w zieleń biegniemy leśną ścieżką 

 

oddychamy głęboko puszczasz mi oko 

poprawiam grzywkę 

samoprzystrzyżoną białą od słońca 

 

leśne owoce smakują jak rozkosz 

 

co zmiękczacza podniebienia 

 

kraj gdzie lepiej żyć się nie da 

   

 

orzeł penetruje przestrzeń 

 

koń co ściga się z psami 

z bujną grzywą napina się parska 

zamiata wiatr pył co po nas wnet zostaje

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 27 lutego 2020
anonim