Literatura

Jak bez deszczu (wiersz)

Sebastian Bańdo

Dostąpił, wszedł
poczuł, że jest
Pod dachem, pod którym
przestał się mieścić
musiał zaprzyjaźnić się z deszczem


Szedł krokiem
spokojnym i pewnym
jak bez deszczu
jak bez deszczu


Włosy dziewczyny były
mokre od deszczu
włosy były czerwone
a trampki bordowe
reszta była czarna
niczym hello darkness
my old friend


W tramwaju
znajomy z podstawówki
a „cześć” pomiędzy nami
jak z otchłani

 

2015


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 28 lutego 2020 (historia)

Inne teksty autora

Jam Virus
Sebastian Bańdo
Koniec
Sebastian Bańdo
Marysia
Sebastian Bańdo
Sunrise
Sebastian Bańdo
A propos
Sebastian Bańdo
Tymczasem w café
Sebastian Bańdo
Ślina
Sebastian Bańdo

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca