Electronic Signature

marzena

 - Halo to ja

 - kurwa, co ja taka blada

 

chyba od tego pudru

nic nie jadłam

 

czekam na zbawienie

pokropiona kadzidłem

,,Duch Pański spoczywa na Mnie,

ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie"

 

wczoraj kradłam resztki godności

wyschła na dnie kieliszka

 

wypaliłam trzy trawki

huknięta

a mówią, że anioły to stróże

 

skurczona zasypiam w pendrive' ie

w szarej urnie

 

,,abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność,

a niewidomym przejrzenie"   Łk 4, 14 - 22a (proroctwo o każdym z nas)

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
marzena
marzena
Wiersz · 29 lutego 2020
anonim
  • marzena
    Konrad, groteskowy ten obrazek. Wiem, ale przynajmniej coś się dzieje. Wstajesz rano i nie wiesz jak masz na imię. Możesz rozmawiać z Bogiem, szukać cokolwiek, każde rozwiązanie motywujące do działania będzie dobre. Gorzej jak stajesz się nikim. Jesteś tylko podpisem, prochem, zerem. Kurczysz się i umierasz żyjąc. Tak mnie napadło w piątek, chyba za dużo pracy i brak wolnego. :):):)

    · Zgłoś · 4 lata temu
  • Konrad Koper
    Obrazo twórcze...

    · Zgłoś · 4 lata temu