Zastałam Cię o poranku
rozkojarzoną.
W objęciach nocy minionej
umysł nie zdążył dogonić ciała.
Prawie naga
szukałaś dzbanka
do herbaty.
Na pewno nie tam,
gdzie go zostawiłaś.
Podaj mi cukier,
poprosiłaś.
Przecież Ty nie słodzisz....
Zastałam Cię o poranku
rozkojarzoną.
W objęciach nocy minionej
umysł nie zdążył dogonić ciała.
Prawie naga
szukałaś dzbanka
do herbaty.
Na pewno nie tam,
gdzie go zostawiłaś.
Podaj mi cukier,
poprosiłaś.
Przecież Ty nie słodzisz....