~ ZEGAR SKREŚLANEGO CZASU (1)
Mierząc czas nieskończony
Smętku wahadłem srebrzystym
Roztańczył się zegar swawolny
Raz w prawo… w lewo raz
Rozkołysał w półmroku godzin
Jakby przeźroczystością zaklęty
Wyrocznią niedokończony w nas
Kontinuum swym przerażony
I godzin zwątpień purpurą
Smutków woalem strapiony
Nie może się zdecydować
Czy wahać się z ech naturą
W cztery świata strony
Wskazówkom przeznaczeń
Wykpił marzenia
Teraz spoglądają za siebie
W kalendarz neonów na niebie
Z sentymentem, lecz jakoś inaczej
Gdy nie ma ciebie
Gdzie czas utracony
Gdzie wyblakłe spojrzenia
Kukła kukułki milczy zaklęta
Nie wzywa na pomoc gwiazd
Zawieszonych w czasoprzestrzeni
Papierowych błogosławieństw i znaczeń
Gdzie spełniały się radości
Za zasłoną pokus czasu
Teraz co rano, nieistnienie
Z albumu… festiwal próżności
Wskazówek stojących jak wryte
Przyszłość dryfuje bez przeszłości
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Kuala Lumpur ~ 1 listopada '92