~ ZEGAR SKREŚLANEGO CZASU

Krzysztof Maria Szarszewski

 

~ ZEGAR SKREŚLANEGO CZASU               (1)
 
Mierząc czas nieskończony
Smętku wahadłem srebrzystym
Roztańczył się zegar swawolny
Raz w prawo… w lewo raz
Rozkołysał w półmroku godzin
Jakby przeźroczystością zaklęty
Wyrocznią niedokończony w nas
 
Kontinuum swym przerażony
I godzin zwątpień purpurą
Smutków woalem strapiony
Nie może się zdecydować
Czy wahać się z ech naturą
W cztery świata strony
 
Wskazówkom przeznaczeń
Wykpił marzenia
Teraz spoglądają za siebie
W kalendarz neonów na niebie
Z sentymentem, lecz jakoś inaczej
Gdy nie ma ciebie
 
Gdzie czas utracony
Gdzie wyblakłe spojrzenia
Kukła kukułki milczy zaklęta
Nie wzywa na pomoc gwiazd
Zawieszonych w czasoprzestrzeni
Papierowych błogosławieństw i znaczeń
 
Gdzie spełniały się radości
Za zasłoną pokus czasu
Teraz co rano, nieistnienie
Z albumu… festiwal próżności
Wskazówek stojących jak wryte
Przyszłość dryfuje bez przeszłości
 
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Kuala Lumpur ~ 1 listopada '92 

 

Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 3 marca 2020
anonim