Literatura

Sunrise (wiersz)

Sebastian Bańdo

Od tygodnia nie napisałem wiersza
zarabiałem pieniądze
pod wodzą nosorożca

 

Badałem granice kłamstwa
spoglądając w mleczne oczy starców
Początek kłamstwa jest jego końcem
kłamstwo to sen

 

Przechodziłem przez mieszkania ludzi
jak przez galaktyki
raz tylko zdjąłem buty

 

W biurze były tańce rytualne
oraz gotówka
czekająca na zwycięzców

 

była też młoda niewiasta
o onirycznych oczach


Grudzień 2015


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 4 marca 2020, 12:18
Ciekawy...
Mithril
Mithril 4 marca 2020, 16:45
...nictu
przysłano: 4 marca 2020 (historia)

Inne teksty autora

Jam Virus
Sebastian Bańdo
Koniec
Sebastian Bańdo
Marysia
Sebastian Bańdo
Jak bez deszczu
Sebastian Bańdo
A propos
Sebastian Bańdo
Tymczasem w café
Sebastian Bańdo
Ślina
Sebastian Bańdo

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca