Literatura

Prześwit (wiersz)

Krystyna Morawska

Są chwile, które otwierają światło,

wtedy słyszę muzykę. Zgaduję:

to nowe brzmienie, czy pochodzi

z dawnego świata tylko zatoczyło kręgi.

 

Pamiętam kod otwierający wejście

do hebanowych aniołów i dębowych ławek.

Dzisiaj organy mają zmienione manuały,

ale akordy nadal zostawiają srebrną smugę.

Wszystko wiruje.

 

Wystarczy trochę skupienia

- oko w trójkącie rozświetla mrok.

 

Dopóki oczekujesz, nic nie jest przesądzone.


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 5 marca 2020, 23:04
Poezja jak świeży chleb, połamana, podana na stół karmi zagubione dusze.
Podana wykwintnie, dla wszystkich głodnych. Jestem głodna i nadal pragnę, oczekuję...
Wirują myśli, organy grają, aniołowie unoszą brwi...zdziwieni
bo my, kochamy wszystko ulotnie.
przysłano: 5 marca 2020 (historia)

Inne teksty autora

Punkt widzenia
Krystyna Morawska
Wahadło
Krystyna Morawska
Chytra małpka
Krystyna Morawska
Pocztowy gołąb
Krystyna Morawska
Nadmiar piękna
Krystyna Morawska
Kim jestem
Krystyna Morawska
Nieznane
Krystyna Morawska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca