brak wpłaty od trzech tygodni
dramatyzujesz
przecież nikt cię nie powiesi
- nie taka była umowa na początku
może na giełdzie sprzedamy nasze
impresje wyświechtane
codziennie pielęgnowane
porannym zauroczeniem
siebie
wzajemnie obwiniamy
o ten ciągły brak zaangażowania
w pomnażanie straconych wartości
Cyprianie chcesz mi udowodnić
czemu mi smutno i czemu najsmutniej
wiesz ile mamy zaległości
Więc to mi smutno - aż do kości smutno
wszystko, Ma już tak zostać komedią – okrutną
I nie wiem, czy już kiedy będę nasycony!
wrócę na giełdę odkupić dług utracony
Aerumnarum plenus C. K. Norwid
Dlaczego?
Bo jestem zdesperowana. Mam niespłacony kredyt, męża, który dostał udaru, i dom wystawiony przez komornika na licytację. Jadę, bo mimo trzydziestu lat pracy jako pielęgniarka anestezjologiczna w jednym z największych warszawskich szpitali zarabiam tysiąc osiemset złotych na rękę.
Tysiąc osiemset złotych na pełnym etacie?
Więcej: https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521...