Literatura

zapomniany południk (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

hotel płonie

śmierdzące buty strzegą drzwi

gdzie jest to miejsce

na jakim dojechać tam mule

 

okna straciły przejrzystość

trzeba jeść trzeba oddychać

mówią że przyjdzie czas na miłość

kruchość ekranów na dzikim pustkowiu

 

oddajemy sobie siebie

choć to tylko foliowe torebki

w każdym wyborze jest igła

zaśniemy tak czy inaczej

 

masz u rzęs kroplę

czeka gotowa by upaść

piach ją przyjmie spragniony

jak moje ślepe oczy twój obraz

 

posiadam tak wiele niczego

mogę obdarować wszystkich

którzy chcą brać zamiast dawać

jedyny wampir plujący krwią

 

chodzę po utopionym księżycu


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 7 marca 2020, 16:50
Ostry...
marzena
marzena 7 marca 2020, 22:54
,,hotel płonie
śmierdzące buty strzegą drzwi
gdzie jest to miejsce
na jakim dojechać tam mule" nie rozumiem, ale lubię wampiry, nawet bardzo ;-)
przysłano: 7 marca 2020 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca